sobota, 12 lutego 2011

Początek końca.


Nigdy nie wiem jak zacząć post. To demotywuje samo w sobie. 
 Nie lubię weekendów. Aż samo narzuca się na wkuwanie wszystkiego po kolei. Chciałabym więcej wolnego czasu.. Miałabym czas na wyszukanie miejsca na zdjęcia, jak i osoby modelującej. Mam chęć wyjścia z domu i poznawaniu nowych miejsc, nowych ludzi, nowych sposobów bycia. 
  
 a teraz coś z spotkania z Pauliną :) 








 Jimmy! 

autograf musi być! 

1 komentarz:

  1. ha! mam Twojego Blogspota! ha! jestem w pierwszej notce! to zaszczyt, wzruszyłam się...

    OdpowiedzUsuń